Zespół Red Bulla obawia się, że czekają go kolejne kary za wymianę podzespołów silnika w tym roku.
Ekipa Red Bulla we Włoszech zdecydowała się strategicznie wymienić jednostki napędowe w swoich bolidach, aby mieć zapas świeżych podzespołów na GP Singapuru, które ich zdaniem powinno znacznie lepiej pasować konstrukcji RB13.Zespół z Milton Keynes w bieżącym sezonie nie może być zadowolony z niezawodności jednostek napędowych Renault i spodziewa się kolejnych kar przed końcem mistrzostw.
"Na pewno otrzymamy jeszcze kary" mówił szef zespołu Christian Horner. "Mam nadzieję, że będziemy jednak mieli szansę wyboru strategicznego co do tego gdzie otrzymamy kary, ale wielce prawdopodobne jest, że nie uda nam się ukończyć sezonu bez kolejnych kar."
Szef Red Bulla wyraził jednocześnie swoje zadowolenie z tego jak Renault zareagowało na ostatnie problemy silnikowe Maksa Verstappena w Belgii. Oprócz wdrożenia zmian w silniku, Renault od GP Singapuru oddeleguje dodatkowych pracowników do Red Bulla, których zadaniem będzie monitorowanie niezawodności silników.
"Oni zareagowali na to, więc jest to zachęcający sygnał" mówił. "Zachęcające jest również to, że oni wydają się podchodzić do tego poważnie. Nie chowają głowy w piasek. Liczymy, że będą kontynuowali wzrostowy trend do końca roku."
08.09.2017 12:14
0
Co to za zielona dioda na bolidzie ze zdjecia ?
08.09.2017 13:43
0
Wyobraźcie sobie ostatni wyścig sezonu ... na pole position XX -12 w kwalifikacjach cofnięty o 35 miejsc, za nim YY - 4 w kwalifikacjach cofnięty o 40 miejsc itd. Pojęcie kwalifikacji troszkę się zdewaluuje ...
08.09.2017 15:09
0
@2 A teraz najlepsze: w następnym sezonie dostępny będzie jeden silnik mniej.
08.09.2017 17:32
0
@3 I jeden wyścig więcej :)
12.09.2017 11:24
0
Jestem ciekaw raportu po 2020 ile zespoły " zaoszczędziły " pieniędzy dzięki przesiadce z V8 na to EKONOMICZNE V6 :D
12.09.2017 13:17
0
@5 Też mnie to zastanawia :D
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się